Wiele kobiet marzy o tym, aby zachować młodość na zawsze. Niestety do tej pory nauce, mimo usilnych starań, udało się tylko czasowo zatrzymać ten proces i zniwelować niektóre negatywnie wpływające na wygląd skóry czynniki lub zrekompensować ich destrukcyjny wpływ.

 Pragnienie bycia pięknym towarzyszy ludzkości od tysiącleci. Już starożytne Egipcjanki tuszowały pewne niedoskonałości za pomocą kosmetyków kolorowych wytwarzanych z naturalnych glinek i minerałów. Dziś przemysł kosmetyczny wspierany jest przez specjalistyczną wiedzę naukową, której koronnym jak dotąd odkryciem jest kolagen.

 Pęd do jak najlepszego wyglądu to poniekąd uniwersalny dla wszystkich czasów i kultur. Co prawda kanony piękna zmieniały się przez wieki ale sam trend pozostaje faktem. Od dawna też ludzkość szukała możliwości, by osiągnąć ten cel – w naturze, magii w końcu w nauce. I to właśnie ta ostatnia droga, okazała się być ta właściwą. To dzięki niej uzyskano kolagen, cudowna niemal substancję.

 Pragnienie bycia pięknym od wieków towarzyszy człowiekowi. Z tego w względu przez wiele setek lat poszukiwano sposobu, by zarówno osiągnąć powabny wygląd ale też zachować go na jak najdłuższy czas, wbrew nieubłaganym procesom ustalonym u zarania gatunku przez naturę.

 Niemal od zarania dziejów, pragnienie by podobać się innym jest poniekąd uniwersalne dla wszystkich kultur. Już w czasach starożytnych stosowno pewne zabiegi upiększające – choćby słynne mleczne kąpiele królowej Kleopatry.